17 września o godz. 5.00 wyruszyliśmy na Podlasie. Naszym głównym celem było Sanktuarium Cudu Eucharystycznego w Sokółce.  Po drodze zajechaliśmy do Tykocina, gdzie zwiedziliśmy Wielką Synagogę i poznaliśmy tradycje wspólnoty żydowskiej- starszych braci w wierze. Poza tym poznaliśmy miejsca związane z historią Polski – pomnik Stefana Czarnieckiego  z 1763r., Pomnik Orła Białego – upamiętniający ustanowienie przez Augusta II w 1705r. najwyższego orderu Rzeczypospolitej, widzieliśmy zamek królewski króla Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego  Zygmunta Augusta, w którym, między innymi, umarł Janusz Radziwiłł podczas potopu szwedzkiego.

Około godz. 14.00 dotarliśmy do Kościoła pw. Świętego  Antoniego Padewskiego- miejsca Cudu Eucharystycznego w Sokółce. W sali pielgrzymów poznaliśmy historię cudu. Przed Najświętszym Sakramentem, wpatrzeni w cząstkę serca Jezusa Chrystusa,  modliliśmy się koronką do Miłosierdzia Bożego. Później,  w cichej modlitwie polecaliśmy Bogu Diecezję Toruńską, kapłanów, parafię oraz intencje własne i powierzone. Wieczorem uczestniczyliśmy  we Mszy Świętej, którą koncelebrował nasz duchowy przewodnik ksiądz Dawid Urbaniak.

Jeszcze tego samego dnia udaliśmy się do Świętej Wody – Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej.  Proboszcz Sanktuarium , ksiądz   Alfred,  poprowadził nas do groty Matki Bożej, gdzie odśpiewaliśmy Apel  Jasnogórski i zostawiliśmy , przywieziony z Torunia kamień intencyjny.  Następnie o godzinie 22.00 rozważaliśmy  Drogę Krzyżową i postawiliśmy pamiątkowy krzyż na Górze Krzyży.  Pełni duchowych przeżyć, w skupieniu udaliśmy się na spoczynek.
W niedzielę wzięliśmy udział we Mszy Świętej kończącej oktawę odpustu Święta Matki Bożej Bolesnej, którą również koncelebrował ksiądz Dawid.

Po  śniadaniu udaliśmy się do Supraśla, gdzie zwiedziliśmy przepiękną ekspozycję ikon
w Muzeum znajdującym się w dawnym pałacu archimandrytów położonym w kompleksie klasztornym Monasteru prawosławnego.  Następnie w Cerkwi  Jana Teologa uczestniczyliśmy
w koncercie przyklasztornego chóru cerkiewnego i zwiedziliśmy Monaster.

Głęboko uduchowieni i radośni,  wzbogacając podróż modlitwą i śpiewem wróciliśmy do domu.
Małgorzata Woźniak