Polecamy

Pielgrzymka do Medziugoria

Pielgrzymka do Medziugoria

Już drugi raz skorzystaliśmy z zaproszenia Matki Bożej z Medziugoria. Drugiego dnia dojazdu do celu odwiedziliśmy Park Narodowy Jezior Plitwickich – jeden z cudów natury, znajdujący się na liście UNESCO, ukazujący Boży cud stworzenia. Po czterogodzinnym spacerze między szmaragdowymi jeziorami, szumiącymi wodospadami, wodą wytryskującą z każdej strony, wśród bogatej roślinności, ruszyliśmy w dalszą drogę. Podczas jazdy nie traciliśmy czasu – nasz duchowy opiekun ksiądz Krzysztof Adamski przygotował cykl konferencji na temat sakramentu pojednania. Naszą duchową stronę wzmacnialiśmy modlitwami przeplatanymi śpiewem, jak na pielgrzymów przystało. W niedzielę wieczorem dotarliśmy do Pensjonatu Rosary, który przez najbliższy tydzień miał stać się naszym domem. I tak się tu poczuliśmy- bardzo gościnni gospodarze powitali nas tortem na cześć szczęśliwego przyjazdu, a także z okazji 29 rocznicy sakramentu małżeństwa naszych pilotów – Małgosi i Jarka.
Pierwszy dzień poświęciliśmy na zapoznanie się z miejscem i powitanie Matki Bożej. Miejscowa opiekunka polskich grup, przewodniczka Agnieszka Soldo przedstawiła nam historię objawień, zapoznała z ważnymi punktami na mapie Medziugoria. Wspólnie pomodliliśmy się przy grobie ojca Slawka Barbaricia, polecając się jego wstawiennictwu. Wieczorem wzięliśmy udział w bloku modlitewnym i mszy świętej przy ołtarzu polowym. Podczas kolejnych dni realizowaliśmy program pielgrzymki, poznając dziedzictwo kultury Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, a także bardzo skomplikowaną historię tych krajów. Odwiedziliśmy Dubrownik, Mostar, podziwialiśmy kolejne zjawiska natury – wodospad Kocusa, malowniczy Blagaj – gdzie rzeka Buna wypływa z jaskini w skale. Nie zapominaliśmy przy tym o naszym głównym celu – modlitwie, poleceniu Maryi i Jezusowi nas samych, naszych bliskich wszystkich naszych radości i trosk, liczą w głębi serc na wsparcie i pomoc.

W pobliskim Surmanci, pokonując piękną widokową trasę serpentyn, odprawiliśmy pełną wzruszeń mszę świętą przed ikoną Jezusa Miłosiernego z Trento. Historia uzdrowienia Udo Festa związana z tą ikoną była głównym świadectwem w procesie beatyfikacyjnym Świętej Siostry Faustyny. Następnie udaliśmy się do Tihaliny, aby spojrzeć w oczy figury Matki Bożej Medziugorskiej, wykonane z górskich kryształów. Odwiedziliśmy również Wspólnotę Błogosławieństw, gdzie, po wysłuchaniu Siostry Basi, przedstawianych przez nią świadectw, zawierzyliśmy się Matce Bożej i Jej Synowi. Innego dnia spotkaliśmy się z młodymi mężczyznami ze Wspólnoty Cenacolo, którzy dawali świadectwo swojego powrotu do normalnego życia, wyrwania się z uzależnień, upadku, dzięki modlitwie, pracy i braterskiej wspólnocie.

Wiele radości, wzruszeń i duchowych przeżyć przyniosło nam dwukrotne wejście na Górę Podbrdo, a także na Górę Kriżevac, gdzie odprawiliśmy Drogę Krzyżową. Pokonaliśmy nasze słabości, lęki, bóle, aby stanąć na uświęconej ziemi, gdzie objawiała się Matka Boża, aby tam zawierzyć jej swoje życie. Pod krzyżem na Kriżevacu dziękowaliśmy Panu za zbawienie, które okupił własną krwią i cierpieniem. Każdego dnia braliśmy udział w Eucharystii, włączaliśmy się w adorację Najświętszego Sakramentu i Krzyża Pańskiego. Wieczorami wracaliśmy do Rosary, gdzie czekali na nas z otwartymi ramionami nasi gospodarze – Mira, Petr, ich syn i synowa. Ostatniego wieczora świętowaliśmy wspólnie, przy torcie i lampce miejscowego wina, 70-tą rocznicę urodzin naszego współbrata pielgrzyma – Zygmunta.

Wszystko kiedyś się kończy, więc nasz tydzień pełen wrażeń również miał swój finał. W drodze powrotnej zajechaliśmy jeszcze do Primosten – miejscowości, uroczo położonej na półwyspie, na Morzu Śródziemnym, aby w pełnym słońcu poczuć przedsmak wakacji. W radosnych nastrojach, doładowani duchowo, z nowymi postanowieniami wróciliśmy szczęśliwie do domu.

Małgorzata Woźniak

Zdjęcia: Małgorzata Woźniak